niedziela, 13 lipca 2014

142. Edyta Świętek CIENIE PRZESZŁOŚCI - PRZEDPREMIEROWO!

Na trzy dni przed premierą prezentuję Wam recenzję powieści Cienie Przeszłości. Książki, która pochłonęła mnie na długie godziny i której nie potrafiłam odłożyć, póki nie skończyłam....

Została napadnięta i budzi się w szpitalu. Niczego nie pamięta. Nawet tego, jak ma na imię. Mężczyzna, który pojawia się u jej łóżka twierdzi, że ma na imię Karina, jest jego narzeczoną i wkrótce mają się pobrać. Ze strzępków wyjaśnień  usłyszanych od Wiktora dowiaduje się, że jest kobietą zamożną, zajmuje czołowe stanowisko w jednej z dużych korporacji i ma wielu wrogów. Czy to któryś z nich posunął się do tego, by zlecić jej napad?

Kiedy Karina wychodzi ze szpitala, okazuje się, że nieznany sprawca nie odpuszcza. Plądruje i niszczy wszystkie rzeczy w jej mieszkaniu, przysyła jej obelżywe listy i wypisuje wulgaryzmy na drzwiach mieszkania. Karina przeprowadza się do mieszkania Wiktora, ale choć mężczyzna twierdzi, że bardzo się kochają, coraz częściej czuje, że to obcy człowiek. Dodatkowo robi się coraz bardziej nadopiekuńczy, ściśle kontrolując każde jej posunięcie. A w snach Kariny coraz częściej pojawia się cień zupełnie innego mężczyzny...

Kiedy zapoznałam się z zapowiedzią powieści Edyty Świętek, byłam przekonana, że mam do czynienia z typową literaturą kobiecą. Jednak już przy pierwszych stronach lektury zauważyłam, że otrzymałam coś znacznie więcej. Teraz - kiedy poznałam całą historię Kariny - wiem, że Cienie Przeszłości to doskonała powieść, która łączy w sobie cechy literatury dla pań z dobrym thrillerem, zahaczając także o elementy psychologii.

Jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak autorka poprowadziła swoją historię, żonglując naszymi emocjami już od pierwszych stron. Cienie Przeszłości to jedna z tych książek, które trzymają w napięciu przez cały czas, czytelnik nie wie i nawet nie jest w stanie domyślić się, co też może się wydarzyć na kolejnej stronie. Historia Kariny jest zwarta i dopracowana w każdym szczególe, od dramatycznego początku po emocjonujący koniec. W fabule nie brakuje logiki i przemyślanych zwrotów, a bohaterowie są tak żywi, jakby stali tuż obok i zerkali czytelnikowi przez ramię, jak mu idzie lektura.

Równocześnie autorka wykazała wielkość swojego pióra. Powieść jest napisana lekko i dynamicznie, nie pozostawia czasu na nudę (czy choćby zrobienie sobie kubka herbaty). Chce się ją przeczytać już, teraz! Poznać wszystkie tajemnice, pozbierać puzzle, które rozsypały się po "zdarzeniu", jak Karina nazywa napad i amnezję i ułożyć z nich obraz. Historia stworzona przez Edytę Świętek jest fascynującą całością, gdyż każde zdanie jest tutaj misternie dopasowane i mówiąc prostym babskim stylem - jest po prostu ładne!

Jak wspomniałam, bohaterowie u Edyty Świętek są wspaniale dopracowani, ale na szczególną uwagę zasługuje główna bohaterka. Karinę poznajemy w momencie, kiedy zostaje brutalnie napadnięta. Następnie towarzyszymy jej, kiedy ogarnia ją mgła amnezji, porusza się po omacku, jest po części nieporadna jak raczkujące niemowlę, a równocześnie wyjątkowo silna i nie ulega histeriom. Znamy Karinę nękaną przez nieznanego sprawcę, jednak ze słów ludzi, którzy byli z nią blisko, zanim straciła pamięć, wysnuwa się postać innej Kariny: Kariny twardej, nieznoszącej sprzeciwu, apodyktycznej, a nawet posiadającej wszystkie cechy i zachowania "złego szefa". Jako czytelnicy zaczynamy się zastanawiać, która Karina jest prawdziwa. Która dojdzie do głosu, gdy pamięć wróci. I wreszcie: co jeszcze czyha w jej przeszłości i pojawi się, by wziąć nas znienacka?

"Cienie przeszłości" są najlepszą książką, jaką było mi czytać tego lata. Tajemniczą, emocjonującą, doskonale napisaną. Polecam ją z czystym sumieniem i jeszcze czystszą przyjemnością.


Dziękuję :)





















9 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa tej lektury i mam na nią apetyt

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła brzmi ciekawie - jak znajdę chwilę wolnego to się za nią rozejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie dziękuję za przeczytanie i zrecenzowanie mojej powieści. Pokrywając się delikatnym rumieńcem (To dla mnie te wszystkie komplementy?), życzę wielu wspaniałych godzin z pasjonującymi powieściami w dłoni. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też sądzę, że będzie to wspaniała lektura, gdyż fabularnie zapowiada się bardzo interesująco!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze mnie ciekawił problem amnezji, a więc książka jak najbardziej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesujące połączenie wątków, skuszę się więc na Twoją rekomendację.

    OdpowiedzUsuń
  7. OOO jestem zainteresowana, muszę przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń