wtorek, 31 maja 2016

303. Daniel Galera BRODA ZALANA KRWIĄ



Broda zalana krwią Daniela Galery inauguruje nową serię Wydawnictwa Rebis – Serię Brazylijską. Powieść została uznana za najlepszą brazylijską książkę ostatnich lat. Z literaturą pochodzącą z tego ogromnego kraju dotychczas nie było mi po drodze, zatem postanowiłam to zmienić. Dziś mogę powiedzieć, że Broda zalana krwią jest jedną z najbardziej specyficznych książek, jakie zdarzyło mi się czytać. Może właśnie w tym tkwi jej znakomitość?



Bohaterem powieści jest młody człowiek, który po śmierci ojca przybywa do niewielkiego miasteczka położonego na wybrzeżu. To właśnie w Garopabie przed laty żył i tajemniczo zginął jego dziadek. Chłopak pragnie odszukać jego ślady i poznać historię śmierci, ale przekonuje się, że gdy chodzi o historię mężczyzny, mieszkańcy miasteczka cierpią na zbiorową amnezję...


Broda zalana krwią to jedna z oryginalniejszych powieści, jakie przyszło mi czytać. Już jej forma zaskakuje i intryguje. Nie zaznaczono tutaj dialogów, a jedynie wspomina się o nich w kolejnych wersach. Czytelnik nie poznaje także imienia głównego bohatera, choć poza tym dość dużo o nim wiadomo, a pozostałe postacie znane są z imienia. Początkowo taka forma nieco mnie uwierała, ale z czasem przywykłam do niej. I pozwoliłam się porwać tej historii, ponieważ zawiera ona coś, co bardzo w książkach cenię: niesamowitą aurę tajemniczości. I bynajmniej nie chodzi mi wyłącznie o sekrety skrywające historię dziadka naszego bohatera. To zupełnie inna para kaloszy. Ale przy tym Broda zalana krwią jest historią zupełnie nieprzewidywalną i nie da się określić, co zdarzy się, gdy przewrócimy stronę.


Atmosfera małego turystycznego miasteczka po sezonie niemal usypia, ale lekturze towarzyszy dziwne uczucie niepokoju, które zasnąć nie pozwala. Nasz bohater cierpi na chorobę, przez którą nie może zapamiętać ludzkich twarzy. Równocześnie do bólu pragnie poznać historię nieznanego sobie dziadka i być może rozliczyć się z nieco bliższą przeszłością. To wszystko składa się na troszkę absurdalną, zupełnie nieprzewidywalną i bolesną historię. Niełatwą, ale dobrą i wciągającą. Przyznaję, że Brazylijska Seria poważnie mnie zaintrygowała. To takie nie nasze klimaty, że aż jestem bardzo ciekawa. Na chwilę obecną oceniam ją zdecydowanie na plus. Jeśli macie ochotę na powieść, którą śmiało można określić inną i nieszablonową, a zarazem zagadkową i niepokojącą, sięgajcie śmiało.




 

3 komentarze:

  1. Intrygująca książka. Będę miała na uwadze!

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie na razie coś nie zaciekawiła ta ksiażka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam Broda zalana kawą, chyba czas sobie zrobić w takim razie ;)

    OdpowiedzUsuń