Niezwykła sceneria domu na barce, pogodzenie się ze śmiercią bliskich i pełna dramatyzmu tajemnica sprzed lat. To wszystko w najnowszej powieści Sarah Jio.
Życie Ady naznaczone jest żałobą, w dramatycznych okolicznościach kobieta utraciła równocześnie męża i ukochaną córeczkę. Choć zawodowo odnosi znaczące sukcesy, nie potrafi pozbierać swojego życia w jeden kawałek. Pewnego dnia podejmuje decyzję i opuszcza Nowy Jork, by zamieszkać w wynajętej barce na jeziorze w Seattle. W swoim nowym domu Ada znajduje starą skrzynię należącą do kobiety, która mieszkała na barce pół wieku wcześniej i pewnego wieczoru zniknęła w tajemniczych okolicznościach. Wraz z pomocą przystojnego sąsiada Ada usiłuje rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się, dlaczego nikt z mieszkańców pirsu nie chce mówić o Penny Wentworth. Równocześnie kobieta stara się zmierzyć ze swoją żałobą i przygotować na nadejście nowego uczucia.
Według informacji z okładki Sarah Jio zalicza się do grona najpoczytniejszych amerykańskich powieściopisarek. Osobiście nie miałam przyjemności poznać twórczości tej autorki, jednak z łatwością potrafię sobie wyobrazić, co urzeka czytelniczki w jej powieściach. Muszę przyznać, że ja również dałam się porwać niezwykłemu klimatowi Domu na jeziorze i poczułam, jakbym uczestniczyła w tej historii od początku do końca.
Akcja powieści prowadzona jest na różnych płaszczyznach czasowych, na których czytelnik ma okazję poznać dwie główne bohaterki tej historii: Adę i Penny. Kobiety różni dosłownie wszystko: sytuacja rodzinna, status zawodowy, dzieli je pięćdziesiąt lat, ale obydwu przyszło zamieszkać w tym samym rozkołysanym domu na wodzie. Zagłębiając się w lekturę, mamy możliwość poznać ich losy. Uzupełnieniem są chwile, w których Ada wraca wspomnieniami do szczęśliwych chwil spędzonych z bliskimi i trudnego momentu, gdy ich utraciła. Pomimo, że w książce co rusz zmienia się czas akcji i punkt widzenia, wszystko jest czytelne i śledzenie wątków nie nastręcza problemów. Dom na jeziorze czyta się bardzo lekko i szybko, co pozostaje zasługą przyjemnego, ładnego pióra autorki. Jest to typowa powieść, przy której można się zrelaksować po ciężkim dniu, a równocześnie głęboko wzruszyć.
Powieść zapewnia wiele emocji, tajemnic i niespodzianek, jakie kryje historia dwóch bohaterek. Zaryzykuję stwierdzenie, że ich losy doskonale się uzupełniają i dzięki nim powieść nabiera głębszego charakteru. Gdyby nie tajemnicze zniknięcie Penny, które pozostaje zagadką do ostatnich stron, książka mogłaby stać się nieco rzewnym romansem o tym, jak Ona usiłuje rozpocząć nowe życie i poznaje Jego. Dzięki zabiegom retrospekcji i tajemnicy sprzed lat autorce udało się jednak osiągnąć przyjemny i ciekawy efekt. Warto wspomnieć również o tym, że aby lepiej przygotować się do napisania tej historii autorka wynajęła dom na barce i dłuższy czas w nim mieszkała wraz ze swoją rodziną. Być może dlatego książka przeniknęła takim niezwykłym klimatem?
Ależ Ci zazdroszczę tej książki. Muszę, muszę ją mieć, gdyż kocham prozę Sarah Jio!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo polubiłam, jeden minus - trochę krótko :)
UsuńKocham wszystkie książki Sary Jio i poluję na "Dom na jeziorze" :)
OdpowiedzUsuńA no proszę, czyli nie muszę zachęcać :) A co mi polecisz z wcześniejszych?
UsuńO nie czytałam,chyba sięgnę po tę autorkę.
OdpowiedzUsuńPolecam :) Warto dać jej szansę. Nie wiem, czy dobrze określę, ale to taka książka z kobiecą duszą :)
UsuńCzy Ty wiesz, że w akcje desperacji próbowałam wbić się na tego bloga z mojej biblioteki, bo za Chiny Ludowe nie mogłam przypomnieć sobie tytułu książki, którą polecałaś w poprzednim poście?:D
OdpowiedzUsuńNiestety, draństwo miało blokadę ( blogadę ) i musiałam spasować...
No,co Ty :P Bojkotują blogi książkowe :D Ładnie :P
UsuńJak widać mają blokadę nie tylko na porno:D
UsuńAle panie powiedziały, że to zgłoszą do usunięcia ( taką ścisła blokadę w sensie:)).
Książkę mam w najbliższych planach, a znając Sarah Jio zapowiada się rewelacyjna lektura :)
OdpowiedzUsuń