niedziela, 13 października 2013

61. Simon Sebag Montefiore PEWNEJ ZIMOWEJ NOCY

Moskwa, czerwiec 1945.

Rosjanie świętują zwycięstwo nad Niemcami. Moskiewska elita spotyka się, by obejrzeć imponującą defiladę na Placu Czerwonym. Uczniowie szkoły 801 - najlepszej szkoły w Moskwie- spotykają się na Moście Kamiennym, by wziąć udział w Grze. Padają strzały. Dwoje nastolatków ginie. Wszyscy zaangażowani w Grę są dziećmi wysoko postawionych urzędników.

Co wydarzyło się na Moście?
Morderstwo?
Samobójstwo?
A może sabotaż panującej władzy?

Rozpoczyna się emocjonujące i brutalne śledztwo kierowane przez samego Stalina. Na światło dzienne wychodzą brudne sekrety i machlojki. Władza jest bezwzględna. Nie oszczędza nawet dzieci. Wszystko by zadowolić "najpotężniejszego człowieka świata" i wykryć spisek...

Simon Sebag Montefiore to dziennikarz i autor wielokrotnie nagradzanej literatury faktu. Spod jego pióra wyszły między innymi: Stalin.Dwór czerwonego cara, Katarzyna Wielka i Potiomkin oraz Jerozolima.Biografia. W oparciu o swoją bogatą wiedzę historyczną autor stworzył także powieści, które wyjątkowo realistycznie oddają klimat Rosji tamtych lat...

Pewnej Zimowej Nocy jest powieścią wyjątkową pod wieloma względami. Łączy w sobie elementy kryminału, powieści historycznej, obyczajowej, a nawet romansu. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić jej typu. Podczas lektury miałam wrażenie, jakbym trafiła do innego świata, w sam środek ogromnej afery szpiegowskiej. Co ważne, a przeze mnie uwielbiane - nie potrafiłam przewidzieć, co znajdę, gdy przewrócę kartkę. Książka jest zupełnie nieprzewidywalna, pełna niespodzianek i tajemnic.

Historia, na której autor oparł swoją powieść, wydarzyła się naprawdę. Autor na potrzeby książki zmienił kilka faktów, stworzył postacie fikcyjne, zmienił nazwiska, przesunął kilka wydarzeń w czasie, niemniej i tak lektura tej powieści daje nam pewną lekcję historii. Daje nam podgląd na Stalina i twardą rękę, którą trzymał ten ogromny kraj. Niektóre sytuacje w książce wprost przerażają swoją absurdalnością, szczególnie, gdy zdajemy sobie sprawę z tego, że są prawdziwe. Gdyż właśnie to daje nam autor na kartach swej powieści: specyficzny obraz Rosji lat czterdziestych, Rosji triumfującej po rozbiciu hitlerowców, Rosji zastraszonej przez swojego Wodza, Rosji bitej, tłamszonej, ale także barwnej, luksusowej, lojalnej jak przedstawione elity moskiewskie...

Muszę przyznać, że to wszystko zrobiło na mnie wielkie wrażenie, a lektura skłoniła mnie do refleksji i do zapoznania się z historią powojennej Rosji.

Podsumowując.
Jest to powieść, która łączy w sobie bogatą wiedzę historyczną i wspaniałe pióro autora. Książka przesiąknięta intrygami, uczuciami i tajemnicami. Pełna emocji, instynktów. Myślę, że pewna liczba osób, może się zrazić myśląc, że to książka o Stalinie. Nie, moi drodzy, stanowczo nie. Nie są to suche, historyczne fakty. Jest to pięknie napisana powieść o młodych ludziach, ich rodzinach, ich uczuciach, lękach, nadziejach, rozczarowaniach. Przy okazji także i o Stalinie, który pociągał za sznurki życia wszystkich Rosjan.

Na koniec jeszcze muszę wspomnieć o okładce. Bardzo spodobał mi się projekt okładki Pewnej Zimowej Nocy. Biały kolor nieodmiennie kojarzy mi się z zaśnieżoną, skutą mrozem i lodem Rosją. Czerwone elementy pięknie współgrają i symbolizują czerwoną historię tego kraju... Jednak jako osoba, która chucha i dmucha na swoje książki - a nie lubi ich obkładać papierem, folią itd- oczyma wyobraźni widzę to, co się stanie z tą książką, gdy kilka razy ciekawskie ręce przełożą ją na półce księgarni... Niemniej, nowa jest piękna, elegancka!

I na koniec jeszcze mała ciekawostka. Prywatnie autor jest mężem pisarki Santy Montefiore, o której powieści pisałam tutaj.  Najwyraźniej w ich domu powstają tylko bardzo dobre książki :)

Moja ocena 8/10
Stron: 402
Wydawnictwo: Magnum


Dziękuję za możliwość przeczytania książki wydawnictwu:










6 komentarzy:

  1. Bardzo lubię rosyjskie książki wojenne, tą też mnie zainteresowałaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie średnio i aż mnie dziw bierze, że tak mnie wciągnęło! Trochę się jej bałam, a ona rewelacyjna :)

      Usuń
  2. Zapowiada się interesująco, ale niestety nie w moim guście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, właśnie ja wolę kryminały typowe, gdzie morderca, psychopata i tak dalej :) Tutaj czytało się zupełnie inaczej ;) I byłam zaskoczona, że tak mi się podobało, myślę że to zasługa autora, ma rewelacyjnie płynne, lekkie pióro. Płynęłam z tą książką ;)

      Usuń
  3. Chociaż ostatnio Wiedeń mi w głowie, chociaż najchętniej wyemigrowałabym do ciepłych krajów, to zima w Moskwie też mi się marzy. Dopisuję do listy książek do przeczytania :-)

    OdpowiedzUsuń