Słoneczna okładka z sielskim obrazkiem i smakowicie brzmiący tytuł zapowiadają lekturę wprost wymarzoną na wakacje, lekką a nawet i romantyczną. Jednak u Karoliny Wilczyńskiej nic nie jest oczywiste - o czym przekonacie się, sięgając po tę książkę. Co kryje zaplątana miłość w wydaniu autorki?
Tamara jest uznaną specjalistką od PR, prywatnie zaś samotną matką nastoletniej Marysi. Kobieta otrzymuje zlecenie przygotowania kampanii wyborczej kandydata na wójta gminy Jagodno. Podczas spotkania przedwyborczego mieszkaniec gminy zarzuca kobiecie, że nie wypełnia zobowiązań wobec swojej rodziny. Tamara zmaga się z wychowawczymi kłopotami z córką, która właśnie wkracza w trudny wiek, ale nie przypomina sobie więzi z kobietą mieszkającą w domku pod lasem, która miałaby być jej rzekomą rodziną. Pewnego dnia decyduje się jednak odwiedzić staruszkę i tym sposobem w jej życiu pojawia się babcia Róża. Jaką rolę w życiu kobiety i jej córki odegra urocza miejscowość w Górach Świętokrzyskich i biały domek pod lasem?
Chociaż na pierwszy rzut oka Zaplątana miłość może Wam się kojarzyć z lekkim, wakacyjnym romansem, nie dajcie się zwieść. W pierwszej części cyklu Stacja Jagodno autorka przedstawia nam kobiety reprezentujące trzy pokolenia, kobiety zmagające się z codziennymi problemami i życiowymi rozterkami. Kłopoty, z jakimi zmagają się bohaterki są bardzo naturalne i życiowe, właściwie każdej z nas mogłyby się one przydarzyć. Brak akceptacji wśród rówieśników, samotne rodzicielstwo i trudne relacje na linii matka - córka: to tylko niektóre z nich. Zaplątana miłość nie jest słodką bajką, to książka pełna życiowych zakrętów, ludzkich wątpliwości i skomplikowanych uczuć. Całość przybrała postać ciepłej, a zarazem nieco tajemniczej powieści. Co warto podkreślić: autorka nie zdecydowała się zdradzić sekretów swoich bohaterek już w pierwszej części, a jedynie zaostrzyła apetyt czytelniczek na kolejną odsłonę. Część wątków została ładnie zamknięta, inne poczekają na rozwiązanie w następnej części Stacji Jagodno - z pewnością pojawią się i kolejne interesujące motywy.
Powieść odznacza się realizmem a zarazem i lekkością. Sprawiedliwie muszę jednak przyznać, że spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Zapoznając się z zapowiedzią wydawcy, sugerując się okładką - byłam przygotowana sielską opowieść osadzoną w malowniczej osadzie gdzieś w Górach Świętokrzyskich, tymczasem tej sielskości nie poczułam. Absolutnie nie trzeba traktować tego, jako niedoskonałości książki, po prostu miałam trochę inne oczekiwania i skojarzenia, a część czytelniczek na pewno ucieszy ten brak słodkiej otoczki rodem z serialu Ranczo. Ja jednak lubię poczuć klimat takich książek osadzonych na wsi, wczuć się w nie dogłębnie. Bardzo żałuję, że tak mało jest o samym Jagodnie, pojawia się bardzo mało postaci z osady, ale być może to się zmieni w kolejnej części.
Zaplątana miłość jest książką świetnie napisaną, emocjonującą i życiową. Malutki minus dostaje u mnie za brak Jagodna w Jagodnie :) Mimo to polecam Wam tę powieść, szczególnie jeśli lubicie opowieści bazujące na relacjach międzyludzkich, życiowych dylematach i tajemnicach. Ja sama jestem bardzo ciekawa, czym Jagodno przywita mnie w kolejnej odsłonie.
Chociaż na pierwszy rzut oka Zaplątana miłość może Wam się kojarzyć z lekkim, wakacyjnym romansem, nie dajcie się zwieść. W pierwszej części cyklu Stacja Jagodno autorka przedstawia nam kobiety reprezentujące trzy pokolenia, kobiety zmagające się z codziennymi problemami i życiowymi rozterkami. Kłopoty, z jakimi zmagają się bohaterki są bardzo naturalne i życiowe, właściwie każdej z nas mogłyby się one przydarzyć. Brak akceptacji wśród rówieśników, samotne rodzicielstwo i trudne relacje na linii matka - córka: to tylko niektóre z nich. Zaplątana miłość nie jest słodką bajką, to książka pełna życiowych zakrętów, ludzkich wątpliwości i skomplikowanych uczuć. Całość przybrała postać ciepłej, a zarazem nieco tajemniczej powieści. Co warto podkreślić: autorka nie zdecydowała się zdradzić sekretów swoich bohaterek już w pierwszej części, a jedynie zaostrzyła apetyt czytelniczek na kolejną odsłonę. Część wątków została ładnie zamknięta, inne poczekają na rozwiązanie w następnej części Stacji Jagodno - z pewnością pojawią się i kolejne interesujące motywy.
Powieść odznacza się realizmem a zarazem i lekkością. Sprawiedliwie muszę jednak przyznać, że spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Zapoznając się z zapowiedzią wydawcy, sugerując się okładką - byłam przygotowana sielską opowieść osadzoną w malowniczej osadzie gdzieś w Górach Świętokrzyskich, tymczasem tej sielskości nie poczułam. Absolutnie nie trzeba traktować tego, jako niedoskonałości książki, po prostu miałam trochę inne oczekiwania i skojarzenia, a część czytelniczek na pewno ucieszy ten brak słodkiej otoczki rodem z serialu Ranczo. Ja jednak lubię poczuć klimat takich książek osadzonych na wsi, wczuć się w nie dogłębnie. Bardzo żałuję, że tak mało jest o samym Jagodnie, pojawia się bardzo mało postaci z osady, ale być może to się zmieni w kolejnej części.
Zaplątana miłość jest książką świetnie napisaną, emocjonującą i życiową. Malutki minus dostaje u mnie za brak Jagodna w Jagodnie :) Mimo to polecam Wam tę powieść, szczególnie jeśli lubicie opowieści bazujące na relacjach międzyludzkich, życiowych dylematach i tajemnicach. Ja sama jestem bardzo ciekawa, czym Jagodno przywita mnie w kolejnej odsłonie.
Skoro książka nie jest typową, słodką opowiastką to chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam ją na oku już od jakiegoś czasu. Jak będę miała okazje, to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać o tajemnicach, życiowych dylematach- więc po ten tytuł z chęcią sięgnę. Czytałam tej autorki "Ta druga", która wywarła na mnie spore wrażenie.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ta seria interesuje. Czytam same pozytywne recenzje. Chyba poczekam jednak na całość serii, aby przeczytać ją ,,na raz".
OdpowiedzUsuńCzytałam "Jeszcze raz, Nataszo" tej autorki, która bardzo mi się podobała, więc myślę, że po "Stację Jagodno" też sięgnę ;)
OdpowiedzUsuń