piątek, 30 marca 2018

260. Małgorzata J. Kursa TAJEMNICA SOSNOWEGO DWORKU

Stary dworek, tajemnica z przeszłości i paczka niezawodnych przyjaciół. Przygodę z twórczością Małgorzaty Kursy zaczynam od Tajemnicy sosnowego dworku. Trochę nie po kolei, bo nie doczytałam, że na kartach tej powieści pojawiają się bohaterowie znani z wcześniejszych książek autorki, ale nie szkodzi. Domyślam się, że jest to bardzo luźna kontynuacja, a nie seria, i poszczególne książki można czytać bez znajomości pozostałych.

W Tajemnicy sosnowego dworku poznajemy sympatyczną Kasię, która podejmuje pracę w fundacji. Nową siedzibą fundacji ma być właśnie tytułowy sosnowy dworek, a pierwszym zadaniem Kasi jest nadzór nad prowadzonymi w budynku pracami remontowymi. Szybko okazuje się, że nie będzie to zwyczajna praca. Kasia poznaje niezwykłe lokatorki starego dworku i trafia na ślad zagadki z przeszłości. Musi zmierzyć się nie tylko z nowymi obowiązkami, ale także z własnym, dość skomplikowanym, życiem miłosnym.

Tajemnica sosnowego dworku to lekka i zabawna powieść z historią w tle. Dużym jej atutem jest zagadka z przeszłości, której rozwiązanie zajmuje Kasię i jej przyjaciół. Klimatem przypomina mi nieco powieści detektywistyczne, które czytałam jako nastolatka. Ciekawym zabiegiem jest wprowadzenie postaci dwóch dam nie z tego świata. I choć początkowo ten paranormalny akcent budził moje wątpliwości, przekonałam się, że nadaje historii kolorytu i to właśnie on w głównej mierze odpowiada za zabawną stronę Tajemnicy sosnowego dworku. Rozmowy panien Zuzanny i Marianny nie raz przyprawiły mnie o wybuch śmiechu.

Przyznaję, że początkowo miałam problem, by odnaleźć się wśród licznych bohaterów, bo nie czytałam wcześniejszych powieści pani Małgorzaty. A jest tych postaci naprawdę sporo, ponieważ obok tajemnicy z przeszłości to właśnie przyjaźń między grupką ludzi wydaje się być jednym z ważniejszych wątków powieści. Bohaterowie Tajemnicy Sosnowego dworku są tacy, jak lubię. Z krwi i kości, charakterystyczni ale nie przerysowani, a styl powieści jest lekki i przystępny. Myślę, że to świetna propozycja relaksującej lektury, przy której można odpocząć i dobrze się bawić. 

3 komentarze:

  1. Byłam bardzo ciekawa co o niej napiszesz, ale widzę że mamy podobne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo to ja właśnie na chwilę musiałam odstawić książkę bo zgubiłam się w tych postaciach :(

    OdpowiedzUsuń