Akcja powieści (mimo wspomnianego Placu Centralnego i Lanckorony) ma miejsce w chorwackim Dubrowniku. Małżeństwo Wiktorii staje pod znakiem zapytania, gdy kobieta znajduje w laptopie męża zdjęcie z podróży służbowej. Nie zastanawiając się, pakuje walizkę i rusza przed siebie. Wspomnienie wspaniałych wakacji w dzieciństwie popchnie ją ku Chorwacji... To tutaj chce zastanowić się nad przyszłością. Jak się okazuje Dubrownik po wojnie nie jest już tym samym miejscem. Ludzie noszą w sobie piętno minionych wydarzeń. Los zetknie Wiktorię z dwiema innymi kobietami: Jasną i Sandrą. Każda z nich szuka swojego miejsca w życiu i dźwiga swoje jarzmo, swoje lęki.
Sympatyczna i zgrabnie napisana powieść o dojrzewaniu dorosłej kobiety i podejmowaniu ważnych decyzji. Nie pozbawiona deczka ironii i poczucia humoru z grubej rury. Autorka zahacza w niej o tak kluczowe problemy jak bezpańskie zwierzęta czy kupczenie własnym ciałem przez nieletnich... Czyni to z wielkim wdziękiem i lekkim piórem, przez co książka (niestety) starcza na tylko jeden wieczór!
Moja ocena 8/10
![]() |
lubimyczytac.pl |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz