niedziela, 18 października 2015

259. Anna J. Szepielak ZNÓW NADEJDZIE ŚWIT

Wielopokoleniowa opowieść o losach polskiej rodziny dostarcza wielu emocji i wzruszeń. Kolejna polska autorka podbija moje serce :)

Zdaniem Elwiry historii jej chłopskiej rodziny nie znaczą żadne tajemnice i skandale. Ona sama nigdy nie interesowała się szczególnie losami przodków i wydarzeniami z przeszłości, nie słuchała więc uważnie intrygujących opowieści snutych przez babcię Barbarę. Jednak przeszłość kryje niezwykłe wydarzenia, obfitujące i w dramaty i w cierpienia i w prawdziwą miłość. Na losach Elwiry i jej bliskich cieniem kładą się wydarzenia sprzed niemal 150 lat, a ona sama stanie w obliczu wyzwania podobnego do tego, przed jakim stanęły niegdyś jej babki...

Znów nadejdzie świt jest moim pierwszym spotkaniem z prozą Anny J. Szepielak. I aż zacieram z tego powodu ręce, gdyż uwielbiam odkrywać utalentowane autorki i mieć w perspektywie inne powieści, które wyszły spod ich pióra. Z recenzji dotyczących innych powieści pani Anny dowiedziałam się, że mam do czynienia z serią opowiadającą o losach trzech przyjaciółek mieszkających w niewielkim miasteczku nad Czarnym Potokiem oraz tajemnic z przeszłości ich rodzin. Znów nadejdzie świt pochyla się nad losami przodków jednej z nich, Elwiry. Nie wątpię jednak, że zapoznam się z wszystkimi, ponieważ styl autorki bardzo przypadł mi do gustu, a sama opowieść przysporzyła wielu emocji i wzruszeń. 

Wraz z autorką książki cofamy się w czasie o niemal 150 lat i przenosimy do Zachodniej Galicji. To właśnie tutaj mają miejsce dramatyczne wydarzenia, które położą się cieniem na dalszych losach przodków Elwiry. Wraz z biegiem opowieści stajemy się obserwatorami najważniejszych wydarzeń w życiu rodziny i decyzji kluczowych dla jej dalszych losów. Nierzadko wydarzenia te są bardzo dramatyczne i trudne, ale za każdym razem siłą napędową okazują się głębokie i silne więzy rodzinne. To one z znacznym stopniu kształtują tę historię. Towarzysząc przodkom i bliskim Elwiry poznajemy trudne czasy końca osiemnastego i początku dziewiętnastego wieku, by poprzez schyłek komunizmu przenieść się do czasów współczesnych i poznać samą bohaterkę i jej losy. 

Niezwykłe jest to, jak wspaniale Anna J. Szepielak oddaje nastroje każdego okresu, który przytacza na kartach swojej powieści. Czy to czasy wiejskich chat z klepiskiem zamiast podłogi czy kolejek po szklanki i buty komunijne - autorka dostosowuje się do nich zarówno pod względem klimatu, jak i odbywających dialogów. Nie ukrywam, że przyniosło mi to wiele wzruszeń. Z racji, iż bohaterzy książki mieszkają w okolicach bliskich tym, z których wywodzi się moja własna rodzina, z łezką wzruszenia czytałam o przygotowaniach do świąt i tradycjach bardzo zbliżonych z tymi, o których opowiadała mi babcia i ciotki. Część poświęcona czasom współczesnym jest z kolei nacechowana wspaniałym humorem, czym autorka złagodziła mój smutek, że zbliżam się już do końca tej niezwykłej,a zarazem bardzo życiowej historii. 

Powieść Anny J. Szepielak jest naprawdę wspaniała, głęboka, rozległa i poruszająca, właśnie tak powinny wyglądać sagi rodzinne. Nie znajdujemy tutaj wielu nawiązań do historii, autorka skupia się na zwykłym, codziennym życiu ludzkim, zmaganiach z problemami i radości płynącej z przebywania z rodziną. Język powieści jest bardzo przyjemny, ładny, równowaga zachowana pomiędzy ilością dialogów i opisów pozwala czytać lekko, ale zarazem bardzo wiele dowiedzieć się o charakterze minionych czasów i zagubionych gdzieś w nich tradycji. To jedna z lepszych powieści, jakie zdarzyło mi się czytać i mam nadzieję, że gdy sięgnę po wcześniejsze książki autorki, przyjemność z lektury będzie podobna. Szkoda mi nieco, że autorka zaplanowała tak wielki przeskok w czasie i pominęła długi okres w losach rodziny Elwiry, ale nie wątpię, że miała w tym jakiś zamysł. A być może pominięte lata znajdę w innej historii?

Za egzemplarz powieści dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia oraz autorce. 




9 komentarzy:

  1. Uwielbiam sagi rodzinne, książkę muszę poznać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Ja na targach będę szukać wcześniejszych, nie po kolei ale nie szkodzi :)

      Usuń
  2. Uwielbiam sagi rodzinne, więc to jak najbardziej książka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W każdej rodzinie są jakieś tajemnice i intrygujące historie - wystarczy tylko dobrze słuchać oraz drążyć temat. ;-) Nie czytałam jeszcze żadnej powieści tej autorki, ale pewnie to kwestia czasu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z przyjemnością czyta się takie opinie wiedząc, że dany tytuł czeka na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie, moze sie skusze kiedys :-). Trzeba wspierac polskich autorow :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna saga rodzinna, zresztą jak i inne autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie akurat do tej książki nie ciągnie. Cieszę się jednak, że Ty jesteś zadowolona z lektury.

    OdpowiedzUsuń