poniedziałek, 10 marca 2014

106. Cecelia Ahern STO IMION


Powieść, która była zupełnie nieprzewidywalna. Do samego końca nie wiedziałam, co mnie jeszcze zaskoczy....



Cecelia Ahern to irlandzka pisarka, której popularność przyniosła już debiutancka powieść PS.KOCHAM CIE. Na podstawie książki nakręcono film pod tym samym tytułem. Sto Imion to najnowsza powieść autorki.

Dziennikarska kariera Kitty Logan wisi na włosku. Szukając sensacyjnego materiału na program, dziewczyna oskarżyła niewinnego człowieka o przestępstwo seksualne. Tym samym zniszczyła życie mężczyzny, a także swoje życie zawodowe. Jedną z nielicznych osób, która wciąż wierzy w Kitty jest jej śmiertelnie chora przyjaciółka Constance. Przed śmiercią przekazuje młodej dziennikarce tajemniczą listę stu nazwisk, która ma stanowić temat artykułu. Czy Kitty rozwiąże zagadkę osób z listy i dowie się, co je łączy? Czy pomoże się jej to zrehabilitować? Jaką rolę w jej życiu odegrają nowi znajomi?

Poruszająca i tajemnicza -te dwa słowa najlepiej określają powieść Cecelii Ahern. Oczywiście oprócz nich przychodzi mi na myśl wiele innych, ale tamte dwa nasuwają mi się jako pierwsze. Sto Imion to książka nieprzewidywalna. Tak naprawdę do samego końca nie potrafiłam odgadnąć, jak autorka chce ją zakończyć, co nam ofiaruje. Każda strona była niespodzianką. Wszystko razem złożone w całość, stało się wyjątkową historią dziewczyny, która popełniła wielki błąd i teraz musi zapłacić za to bardzo wysoką cenę. Nie tylko w życiu zawodowym, ale także w osobistym. Podążając za listą stu nazwisk stworzoną przez swoją nieżyjącą przyjaciółkę, poznaje wyjątkowych ludzi i ich niezwykłe losy. Ale przede wszystkim poznaje samą siebie, dojrzewa i zmienia się.

Co chce nam przekazać Cecelia Ahern w swojej najnowszej powieści? Najprościej rzecz ujmując to, że każdy z nas ma do opowiedzenia swoją historię. Każdy z nas jest interesujący, gdyż jesteśmy odbiciem swoich doświadczeń, umiejętności i uczuć. Za każdym "tematem" stoi żywy człowiek, który ma coś do opowiedzenia i przekazania. Warto poświęcić kilka chwil, by go wysłuchać i poznać - nie powierzchownie, jak to na ogół czynimy, ale bliżej, intensywniej.

Sto Imion to ciepła i poruszająca opowieść, która nie jeden raz wywoła uśmiech na waszych twarzach, ale także i niejedną łzę wyciśnie z oka. To książka obok której nie można przejść obojętnie.

ps. A do tego - muszę to napisać - jest tak pięknie wydana, że trudno oderwać oczy od okładki!

Za możliwość przeczytania dziękuję:








13 komentarzy:

  1. Czytałam i oglądałam PS. I love you, teraz czas na Sto imion. Bardzo podoba mi się okładka tej książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie także :) Co chwila zerkałam na nią. Tego nie widać, ale w środku skrzydełek jest takie ładne złote tło. Wiem, że to w książce nie najważniejsze, ale również ważne. Wydanie - bajka :)

      Usuń
  2. Faktycznie okładka cudna, ale widzę, że i treść grzechu warta

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, ze nie zdecydowałam się na egzemplarz recenzencki. Kiedyś z pewnością ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ps.Kocham cię wpisałabym na listę ulubionych ksiażek, gdybym takie miała. Film był też super, ale oglądałam go jako zupełnie inną opowieść niż ta książkowa wersja- sporo w niej pozmieniali i spłycili to co w książce było głebokie jak zwykle.Jednak obaj aktorzy tam grający warci są obejrzenia:) Sądzę,że i po "Sto imion" chętnie sięgnę , zwłaszcza ,że tak zachęcasz interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe przesłanie autorki. W końcu każdy z nas ma swoją jakąś tam historię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka rzeczywiście piękna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie do końca potrafiła mnie przekonać "P.s. Kocham cię". Może nie dlatego, że to nie była piękna opowieść, tylko ja unikam takich łzawych opowieści... Chętnie poznam drugą książkę autorki. Czytam same dobre rzeczy na jej temat. Warto poznać czy jest w tym samym stylu, czy zupełnie inna...

    OdpowiedzUsuń