poniedziałek, 9 grudnia 2013
83. Astrid Lindgren Ilon Wikland BOŻE NARODZENIE W BULLERBYN
Dzieci z Bullerbyn to jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa. Nie potrafię powiedzieć, ile razy zaczytywałam się przygodami Lisy i spółki. Wiem jednak na pewno, że zdarzało mi się do nich wrócić, gdy byłam już naprawdę dużą dziewczynką...
Tym bardziej się ucieszyłam, gdy w konkursie z okazji dnia Świętego Mikołaja organizowanym przez magazyn Brzdąc i Wydawnictwo Zakamarki wygrałam dla Milenki piękną książkę Boże Narodzenie w Bullerbyn. Co prawda chwilowo książkę musiałam wziąć na przechowanie, gdyż w łapkach mojej 23 miesięcznej córeczki tkwi ogromna niszczycielska siła, jednak za kilka miesięcy książeczka będzie jak znalazł. W tym roku odczytamy pod naszą niewielką choinką, jak to Lisa i jej przyjaciele z małej szwedzkiej osady obchodzili Gwiazdkę :)
Dużym atutem książeczki jest jej poręczna, podłużna forma oraz duże, kolorowe i naprawdę śliczne ilustracje. Kiedy je oglądałyśmy, Milenka wydawała głośne piski radości. Mama także nie mogła oderwać oczu od barwnych, wesołych obrazków i cieszyła oczy historią znaną z dzieciństwa. Na stronie Wydawnictwa Zakamarki znalazłam informację o innych częściach tego wyjątkowo pięknego wydania dzieci z Bullerbyn - Wiosna w Bullerbyn i Dzień Dziecka w Bullerbyn.
Myślę, że będziemy chciały je skompletować, jeśli Milence dzieciaki przypadną do gustu :)
Boże Narodzenie w Bullerbyn to świetna propozycja dla najmłodszych, która przybliży im świąteczny klimat i niezwykłość tego dnia. Cieszę się, że ta książeczka trafiła do naszej domowej biblioteczki. Cieszę się, że mogę wprowadzić moją małą córeczkę w świat książek... tak jak kiedyś mnie moja mama :)
A czy Wasze dzieci lubią książki?
Boże Narodzenie w Bullerbyn
Wydawnictwo Zakamarki 2007
twarda oprawa 32 strony
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzieci z Bullerbyn to była jedna z nielicznych lektur w szkole podstawowej, które przeczytałam w całości. i jak tylko znajdę gdzieś tą książkę kupię siostrzenicy na prezent;)
OdpowiedzUsuńDzieci z Bullerbyn bardzo mi się podobały. Nie wiedziałam nawet, że są inne książeczki:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze to kiedys byla lektura w szkole ;) Przeczytalam, ale wielka fanka nie bylam :)
OdpowiedzUsuń