wtorek, 11 lipca 2017

251. Sarah Moss NOCNE CZUWANIE

Nocne czuwanie to jedna z tych powieści, w których brak choćby cienia przewidywalności, przez co wydają się jeszcze bardziej tajemnicze i niepokojące. Nastrój ten potęguje jeszcze duszna i mroczna atmosfera wyspy Colsay, na którą przenoszą się bohaterowie, odosobnionej, wilgotnej i nieprzystępnej. W rodowej posiadłości Cassinghamów Anna usiłuje pogodzić tworzenie naukowej książki z obowiązkami domowymi i opieką nad dwójką dzieci, co nie jest łatwe i negatywnie wpływa na stan jej nerwów. Sytuacja staje się jeszcze bardziej napięta, gdy podczas prac ogrodniczych rodzina natrafia na szczątki zakopanego w ogrodzie dziecka. Wyspa skrywa jeszcze więcej zagadek niż mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka, a makabryczne znalezisko sprzed lat rzutuje na stan psychiki wszystkich członków rodziny.

Powieść Nocne czuwanie w znacznym stopniu jest zapisem skomplikowanych i toksycznych relacji rodzinnych. Autorka ukazuje je na tle dwóch niezwiązanych ze sobą rodzin przebywających na jednej wyspie. Spodobało mi się, jak Sarah Moss przedstawiła trudy macierzyństwa i pokazała, że nie jest ono tak różowe, jak mogłoby się wydawać. Autorka stopniuje napięcie i nastrój, w który wpada bohaterka. Pokazuje, że kobieta, która musi pogodzić pracę zawodową z rodzicielstwem, a na dodatek nie otrzymuje niezbędnego wsparcia, może wpaść we frustrację i zbliżyć się do niebezpiecznego stanu. Tajemnica z przeszłości intryguje czytelnika i buduje napięcie w powieści. Autorka odsłania jej rozwiązanie stopniowo, za pomocą listów sprzed lat, opisujących mieszkańców wyspy, ich zwyczaje, zabobonne tradycje i ciężkie życie. Wartym odnotowania szczegółem jest to, że chociaż Moss stworzyła zupełnie fikcyjną wysepkę, posłużyła się przy tym faktami dotyczącymi realnego miejsca i jego mieszkańców.

Nocne czuwanie jest powieścią napisaną prostym, a równocześnie pięknym językiem, w opisy dnia codziennego autorka wplata nastrojowe porównania, potrafi też świetnie oddać klimat odosobnionej wysepki i nocnych niepokojów bohaterki. Powieść jest niespieszna i spokojna – dla wielbicieli bardziej dynamicznej literatury może być usypiająca i drażniąca. Ale ja i tak polecam, bo Sarah Moss stworzyła powieść ciekawą, intrygującą i dobrze napisaną. Jeśli lubicie takie książki, nie powinniście być zawiedzeni.

1 komentarz:

  1. Nawet przy czytaniu tej recenzji poczułam tą zgrozę, która jest obecna w tej powieści. Rzadko sięgam po takie książki, lecz ostatnio coraz bardziej mnie one ciekawią, więc może po to też sięgnę, kto wie, może niebawem będę miała ochotę na takie mroczniejsze klimaty.
    Jestem nowa w świecie blogów, więc jeśli masz czas i ochotę to zapraszam do mnie :)
    http://more-and-more-books.blogspot.com/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń