Czasami
będąc w księgarni z Milenką, pozwalam, by sama buszowała wśród
półek. Jestem po prostu bardzo ciekawa, po co sięgnie. Kilka
miesięcy temu podczas wizyty w Matrasie, gdy usiłowaliśmy upolować
kolejną Kicię Kocię do naszej kolekcji, Milenka dorwała w łapki
cieniutką książeczkę w niebieskiej okładce. Gdy zobaczyłam, co
na niej jest, uśmiechnęłam się pod nosem. Tak, pingwiny to to, co
obecnie Milenki kochają najbardziej.
A
mamy tutaj do czynienia z pingwinem niezwykłym. To Niedoskonały
pingwin, któremu ciężko jest
przystosować się do reguł panujących w stadzie. Już taki jest
ten nasz Kubuś, że wciąż imają się go żarty, nie potrafi
zachować powagi i czasami wyskoczy z czymś naprawdę niestosownym.
Inne pingwiny mają tego po dziurki w... dziobie i pewnego dnia
sugerują, że może lepiej będzie, jeśli Kubuś sobie pójdzie.
Niedoskonały pingwin opuszcza stado i rusza przed siebie. Jak
zakończy się ta historia?
Niedoskonały
pingwin to historia, która równocześnie wzbudza uśmiech i wyciska
łzy. Otóż jeden z pingwinów jest... inny. Nie pasuje do stada,
nie chce przystosować się do jego zasad, irytuje inne pingwiny
swoim dziwacznym zachowaniem. Bywa nieokrzesany, denerwujący,
uciążliwy. Zupełnie jak niektórzy ludzie, prawda? Ta książka to
znakomita lekcja tolerancji. Za jej pomocą można wytłumaczyć
najmłodszym, że zachowanie innych dzieci może nieco się różnić,
że może to wynikać z ich natury, charakterku, a czasami różnych
zaburzeń i chorób. Historia ta uczy również, czym jest
wykluczenie i jakie uczucia mogą towarzyszyć takiej sytuacji. Na
końcu można znaleźć propozycje zabaw i tematów rozmów
związanych z lekturą książeczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz