poniedziałek, 16 listopada 2015

265. Marek Pindral W CIENIU MINARETÓW OMAN



Książki podróżnicze są dla mnie namiastką egzotycznych wypraw, o jakich marzę, takim oknem na świat. Marek Pindral uchyla dla mnie to okno po raz drugi. Po doskonałej pozycji Chiny od góry do dołu, o której miałam przyjemność pisać TUTAJ autor powraca do swoich czytelników z najnowszą książką zatytułowaną W cieniu minaretów Oman. To owoc jego trzyletniego pobytu na Półwyspie Arabskim, spotkań z mieszkańcami Omanu, ich tradycjami, świętami, troskami, gościnnością i uprzedzeniami - najprościej mówiąc, z ich codziennym życiem. Lektura tej książki jest również okazją do szerszych rozważań, odsłania różnice i podobieństwa pomiędzy naszymi kulturami, religiami czy spojrzeniem na życie. To fascynująca, i na swój sposób okrutna, "podróż".

W swoich książkach Marek Pindral łączy zmysł obserwacji z niezwykłym talentem do gawędziarstwa i sporą dozą humoru. Dzięki temu jego książki nie są zwykłymi publikacjami, które czyta się i odkłada na półkę, to przygody, które należy przeżyć. Tak było z książką o Chinach, podobnie jest z najnowszą. Zagłębiając się w świat orientu z Markiem Pindralem, mamy wrażenie, że towarzyszymy mu w jego niezwykłej podróży, znajdujemy się w cieniu tytułowych minaretów, a dzięki bogactwu interesujących fotografii, łatwo przyjdzie nam sobie to wyobrazić.

W cieniu Minaretów Oman nie jest przewodnikiem, nie znajdziecie tutaj wykazu najważniejszych zabytków i ich szczegółowych opisów. Napotkacie za to ludzi, których podczas swojego pobytu w Omanie spotkał autor, poznacie historie ich życia, poglądy - często dosyć kontrowersyjne - na wiele spraw, zetkniecie się z kulturą, zwyczajami i religią, które odgrywają tutaj naprawdę znaczącą rolę. Naturalnie nie brakuje w książce nawiązań do niezwykłych miejsc, szczególnie ważnych dla Omańczyków, opisów świąt, rozrywek, uroczystości weselnych. Są to jednak opisy odmienne od tych, jakie można spotkać w często przesłodzonych przewodnikach i artykułach, są bardziej rzeczywiste i realne. Autor dołożył starań, aby przybliżyć nam świat mieszkańców Omanu widziany ich oczyma, książka zawiera również liczne nawiązania do surowych praw rządzących wyznawcami Allacha. Wiele z tych kwestii pozostaje dla nas niezrozumiała, budzi gorący sprzeciw i strach, z książki Marka Pindrala wyłania się jednak paradoksalny obraz: choć w niektórych aspektach jesteśmy różni, jak woda i ogień, w innych przerażająco do siebie podobni. 

Pozycja ta może poszczyć się nie tylko interesującą treścią, ale również wysoką estetyką, została bowiem dopracowana w każdym szczególe. Z fotografii uzupełniających poszczególne rozdziały spoglądają na nas twarze Omańczyków uwiecznionych podczas codziennych czynności, uroczystości, spotkań i rozmów. Widzimy obdarzonych filmową urodą mężczyzn, spowite w wielobarwne szaty kobiety i uśmiechnięte dzieci. Podziwiamy dzikie i wspaniałe krajobrazy i elementy tak fascynującej dla nas architektury. Każda strona została ozdobiona delikatnym wzorem, książkę rozpoczyna i wieńczy cytat z Koranu. Podobnych cytatów jest tutaj zresztą mnóstwo, dzięki czemu możemy przekonać się, jak dosłownie jest on interpretowany przez wyznawców Allacha.

Bardzo gorąco polecam tę pozycję wszystkim miłośnikom literatury podróżniczej i chętnym, by zgłębiać świat orientu!

Za możliwość poznania Omanu dziękuję autorowi oraz wydawnictwu: 





1 komentarz:

  1. Świat orientu nie jest mi zbytnio znany, więc z chęcią skusiłabym się na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń