Nadchodzi jesień, zwierzęta przygotowują się do zimy i dłuższego odpoczynku. Gromadzą zapasy, porządkują swoje domki. Również dobrze znany nam niedźwiedź przygotowuje się do snu. Przynosi do chatki ule z pszczołami, zabezpiecza dom przed wizytą nieproszonych gości, w końcu uklepuje poduszkę i oddaje się władaniu snu. W tym czasie do chatki zmierza Masza. Jak nietrudno się domyślić, mała psotnica pokrzyżuje niedźwiedziowi plany i nie pozwoli mu się wyspać!
Masza i Niedźwiedź: Nie budzić do wiosny jest naszym kolejnym spotkaniem z tytułowymi bohaterami, obecnie już stałymi i codziennymi towarzyszami Milenki. Trudno mi zliczyć, ile razy dziennie odbywamy przygody z Maszą i Niedźwiedziem, sięgając po książeczki opisujące ich losy. Na szczęście skompletowałyśmy już kilka książeczek, mniejszych i większych, toteż przygody są różnorodne i szybko nam się nie nudzą. Ba! Milence one nie nudzą się nigdy, myślę, że bez wahania wskaże Maszę i Dośkę (z Kliniki dla pluszaków) jako swoje dwie przyjaciółki :)
Najnowsza książeczka o psotnej dziewczynce i jej kudłatym druhu utrzymana jest w przytulnej i ciepłej tonacji jesiennej. Zwierzęta, z którymi Masza dokazuje, przygotowują się do zimowego odpoczynku. Na ich przykładzie możemy wytłumaczyć dziecku, że niektóre zwierzątka właśnie w ten sposób zimują i muszą się do tego odpowiednio przygotować. Historia, podobnie jak inne, których bohaterką jest Masza, posiada liczne aspekty hmorystyczne, jest sympatyczna i ciepła. Dla fanów rezolutnej dziewczynki - lektura obowiązkowa, dla tych, którzy jeszcze nie poznali potencjału bohaterki, doskonała okazja, by to nadrobić!
A jesień już niestety się zbliża. Obrazki są cudowne.
OdpowiedzUsuńPrawda? Nie mogę napatrzeć się na ilustracje książki. Ale bajka taka właśnie jest :)
UsuńUlubiona bajka mojego dziecka.
OdpowiedzUsuńMy mamy nagrane wszystkie odcinki Maszy i Niedzwiedzia. :)
Pozdrawiam
Ulubiona bajka mojego dziecka.
OdpowiedzUsuńMy mamy nagrane wszystkie odcinki Maszy i Niedzwiedzia. :)
Pozdrawiam
Milenka rzadko ogląda tv, ale dla Maszy zrobiłyśmy wyjątek. Jednak... chyba stwierdziła że to nie to samo, co książka :)
UsuńMa dziewczyna gust bo książka o wiele lepsza niż bajka :-) I chętniej się do niej wraca :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, mnie bajka też nie porwała. Wolę książeczki. Choć trzeba przyznać, że kolorowa i wesoła :)
UsuńOglądam czasem tę bajkę w telewizji, jest rewelacyjna! :)
OdpowiedzUsuńTo teraz polecam lekturę do kompletu :))
UsuńIlustracje są cudowne, a treść książeczki zajmująca. Bardzo lubię Maszę i Niedźwiedzia.
OdpowiedzUsuńMy też!
Usuń