Bing.
Nowa kolekcja bajek to barwna propozycja dla najmłodszych od
wydawnictwa Egmont. Książeczka wydaje mi się odpowiednia dla
dzieci w wieku od dwóch do czterech lat, ale Milenka zakochała się
w niej od pierwszego wejrzenia. Być może dlatego, że to jej
pierwsze książkowe spotkanie z sympatycznym króliczkiem Bingiem, a
może po prostu dała się porwać kolorowemu wydaniu? Bo jest ono
naprawdę piękne, trzeba to przyznać :)
W
książeczce znajdują się cztery opowiadania, a w każdym z nich
Bing przeżywa ciekawe przygody. Są one dla małego króliczka, a
tym samym również dla młodego czytelnika, źródłem doświadczeń
i wiedzy o otaczającym świecie. I tak: dzieci dowiadują się, że
podczas karmienia kaczek trzeba zachować ciszę, aby ich nie
wystraszyć, przejrzałego banana wcale nie trzeba wyrzucić, bo
przyrządzi się z niego pyszny koktajl, a chory przyjaciel
potrzebuje troskliwej opieki. Każda historyjka jest bardzo ciepła i
przyjazna. Trochę szkoda, że tych opowiadań jest tylko cztery, ale
w przypadku młodszych dzieci pewnie taka ilość okaże się
wystarczająca.
Duże,
kolorowe ilustracje przeważają w tej książeczce nad treścią.
Jest ona naprawdę oszczędna, przez co spodoba się najmłodszym.
Ale kiedy już występuje, czcionka jest naprawdę wielka i wyraźna.
Bardzo dobra przy pierwszym kontakcie z literami i przy wprawianiu
się w czytaniu. Ciepła, optymistyczna bajka spodoba się nie tylko
dzieciakom, ale i ich rodzicom. Milenka poleca – obecnie nie ma u
nas dnia bez Binga i Suli :)
Bardzo kolorowa :) I ta duża czcionka :)
OdpowiedzUsuńBardzo duza. Wiesz ma to plusy i minusy. Na wieczorne czutanie dla Mili to mało 😂
UsuńMaluchom spodoba się na pewno :-)
OdpowiedzUsuńTaka bardzo radosna jest, Milenka zachwycona 😊
Usuń