środa, 5 grudnia 2018

287. Monika Milewska LATAWIEC Z BETONU

Latawiec z betonu Moniki Milewskiej to ciekawa proza, jakże odmienna od typowych powieści obyczajowych, które znajdujemy na księgarnianych półkach. Cała akcja toczy się w obrębie jednego budynku; słynnego gdańskiego falowca, a bohaterem historii jest nie kto inny, a właśnie jego twórca. Pewnego dnia zdumiony architekt odkrywa, że projektując falujące klatki molocha z betonu, zakrzywił czasoprzestrzeń. Od tej pory odbywa fascynujące podróże w czasie i odwiedzając kolejne klatki oraz poznając ich osobliwych mieszkańców, uczestniczy w bardziej lub mniej przełomowych wydarzeniach z polskiej historii. Przy okazji musi przełknąć gorzką pigułkę, ponieważ dowiaduje się, że dzieło jego życia jest dla mieszkańców prawdziwym utrapieniem.Przy okazji mierzy się z dylematami natury moralnej i rozlicza z niepowodzeniami w życiu osobistym.

Choć Powieść Moniki Milewskiej bazuje na wątku nierzeczywistym, jakim jest specyficzna podróż w czasie, nie sposób odmówić tej historii realizmu, a samej autorce zmysłu obserwacji. Towarzysząc inżynierowi w niezwykłych podróżach, nie tylko zyskujemy interesującą lekcję historii, ale także przekrój polskiego społeczeństwa. W czasie lektury doświadczamy różnych emocji. Momentami historia ta jest zabawna i nieco przewrotna, by w innym miejscu nabrać powagi, a nawet przygnębić. Przede wszystkim jest jednak bardzo wciągająca i przystępna.

Mam wrażenie, że dla wielu czytelników Latawiec z betonu okaże się sentymentalną podróżą w przeszłość. Szczególnie, jeśli mieszkali w wielkich blokach i rozumieją problemy, z jakimi zmagali się lokatorzy podobnych obiektów. Dobrze znane nam motywy, jak choćby kolekcja puszek, wybuchowy RUBIN czy słynny Kaszpirowski, z pewnością temu sprzyjają.Osobiście bardzo lubię powieści naszpikowane takimi szczegółami, ponieważ tworzą one specyficzny klimat. To niezwykle oryginalna i interesująca proza, na którą warto zwrócić uwagę. Polecam.

13 komentarzy:

  1. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie nie czuję klimatu tej książki po recenzji, więc sobie odpuszczam

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytalabym chocby z sentymentu. :) Pochodze z Trojmiasta i zdarzylo mi sie przejezdzac obok tego slynnego falowca. Wtedy mi sie podobal, teraz chyba raczej wspolczuje ludziom, ktorzy mieszkaja w tym molochu. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda ciekawie, może kiedyś się skuszę kto wie...

    OdpowiedzUsuń
  5. coś dla mnie, całe życie w blokach! okładka przyciąga wzrok :) Coś czuję,że szybko przeczytam :)
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie słyszałam o tej lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaintrygowałaś mnie tą pozycją. Zapisuję na listę i z chęcią się za nią rozejrzę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Recenzja naprawdę na poziomie i ja na pewno do tej książki wrócę jeszcze.

    Tu znajduje się mój blog gdzie każdy znajdzie także coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sam tytuł jest przewrotny, no bo jak beton mógłby unosić się na wietrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam, że to ciekawy motyw z zakrzywieniem czasoprzestrzeni. Akurat pewnie na kwarantannie przeczytam większość pozycji, to potem będę nadrabiać nowościami z blogów :D

    OdpowiedzUsuń
  11. A Sankey Diagram Google Sheets is a powerful visualization that provides an overview of the flows in a system, such as energy or materials, or in advertising, the customer journey.Read More: https://businessanddigitalmarketing.blogspot.com/2021/07/how-effective-are-google-ads.html .

    OdpowiedzUsuń