Jest to opowieść o młodej dziewczynie, Noorze, która wraz z ogarniętym szaleństwem ojcem i braćmi mieszka w maleńkiej osadzie w górach, gdzieś w obecnych Emiratach Arabskich. Akcja rozgrywa się w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku. Gdy ojciec znika, ogarnięty niepokojem o siostrę najstarszy brat postanawia znaleźć dziewczynie dobrego męża. Wybór pada na starszego, majętnego poławiacza pereł. Noora ma zostać jego trzecią żoną i spełnić obowiązek: urodzić mężowi dziecko. Dni w domu męża upływają Norze dość monotonnie, dopóki nie wda się w romans z przystojnym pracownikiem męża.
Moje odczucia po przeczytaniu tej książki są bardzo mieszane. Z jednej strony ładna historia młodej Arabki, z drugiej kiepska książka, przy której ziewałam i którą doczytałam tylko by dowiedzieć się, jak potoczą się losy bohaterki. Niestety ale moim zdaniem autorka dała ciała na całej linii, gdyż na kanwie tej historii można było stworzyć prawdziwy bestseller, a powstało coś bezbarwnego, z mało charakterystycznymi bohaterami.
Czego zabrakło? Może dreszczyku emocji?
Niestety, nie poczułam do tej książki "mięty".
Moja ocena 4/10
empik.com
Mięty nie poczułaś, a jednak doczytałaś do końca. Z ciekawości przecież. Czyli jednak wciągnęła :-)
OdpowiedzUsuń