Lady Clare, pani na wyspie Pożądania zdaje sobie sprawę z tego, że jej terytorium do łakomy kąsek dla wrogów. Postanawia więc dla dobra Wyspy i jej mieszkańców wyjść za mąż i zapewnić męskiego obrońcę. Zwraca się z prośbą do swojego opiekuna, aby przysłał kilku kandydatów, z pośród których będzie mogła wybrać swojego małżonka. Opiekun spełnia jej żądanie tylko połowicznie: przysyła tylko dwóch mężczyzn, żaden z nich nie spełnia też wymagań Lady Clare. Jeden z nich jest jednak na tyle sprytny, by zastawić na dziedziczkę pułapkę...
Muszę przyznać, że początkowo książka mnie wciągnęła. Pani Quick pisze bardzo lekko, a równocześnie obrazowo. Czytanie jej książek to czysta przyjemność. Dlatego byłam bardzo rozczarowana, gdy książka zaczęła mnie nużyć. W końcu odłożyłam ją bez doczytywania. Nie myślcie jednak, że książka jest nudna. O, nie. Akcja obfituje w bardzo wiele zdarzeń, dla mnie aż zbyt wiele. Mamy tutaj ślub, podstęp, adoratora z przeszłości, morderstwo, przy rzekomym czarowniku odłożyłam książkę, bo to już było dla mnie zbyt wiele na raz. Niby wiele zdarzeń, ale nie poczułam tego dreszczyku emocji, nie było chemii między nami...
Moja ocena 6/10
lubimyczytac.pl |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz