Jeśli chodzi o historię Polski, bardzo interesują mnie lata przedwojenne, międzywojenne, oraz PRL.
Wiele bym dała by cofnąć się w czasie i zobaczyć, jak wyglądało miejsce, w którym obecnie mieszkam. Domy kryte strzechą, drzewa - dziś strzeliste i grube - kiedyś niskie, dopiero co wyszły z ziemi, prosta zakurzona szosa, kolorowe ogródki z kwiatami? Żałuję, że gdy zaczęło mnie to interesować, nie miałam już nikogo, kto by opowiedział mi o tym...
Dlatego książka, o której dziś piszę, jest dla mnie prawdziwą perełką. Spędziłam nad nią przyjemne godziny, poznając tajemnice barwnego prlowskiego żywota, gdy ciężko było o papier toaletowy, a gazety zamieszczały przepisy na pomysłowe kotlety z kaszanki. Wszystko okraszone zdjęciami i zabawnymi anegdotkami.
"Pewna pani w ostatnim miesiącu ciąży - pisała "Kobieta i życie" - wsiadła przednim pomostem do tramwaju. Panowie usiłowali zrobic jej miejsce. Wątpliwości miał jednak kontroler. "Pani ciężarna, proszę zaświadczenie z MPK. Nie ma pani zaświadczenia? To płaci pani mandat za bezprawne wchodzenie przednim pomostem. Bez zaświadczenia nie jest pani w ciąży" - fragment książki.
O legendarnym trzepaku, architekturze, polskich artystach i festiwalach, piłce nożnej, kreskówkach i seksie.
To wszystko znajdziecie w tej zabawnej książce, która kreśli nieco absurdalne a z pewnością niełatwe życie w PRL.Jeśli podobnie jak ja, lubicie pytanie JAK TO BYŁO? - ta książka wam się spodoba.
Moja ocena 9/10
lubimyczytac.pl |
Też mam sentyment do PRL. Pewnie dlatego, że to był czas mojego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuń