sobota, 20 października 2018

283. Roy Jacobsen NIEWIDZIALNI

Roy Jacobsen, Niewidzialni, Poznań 2018
Wydawnictwo Poznańskie przygotowało nie lada gratkę dla miłośników literatury skandynawskiej. Po niemal trzydziestu latach powraca Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich. Ukazywała się ona nakładem Wydawnictwa Poznańskiego w latach 1956-1990, oferując znakomite tytuły autorów norweskich, duńskich, szwedzkich, fińskich, islandzkich oraz fererskich. Bynajmniej nie ograniczała się ona do powieści. W ramach serii publikowano dramaty, baśnie, opowiadania i sagi, a wśród znanych nazwisk wymienić można chociażby Karen Blixen, Hansa Christiana Andersena, Knuta Hamsuna czy Pera Jersilda.

Nową odsłonę serii inaugurują Niewidzialni Roya Jacobsena – norweska powieść, która trafiła do finału Międzynarodowej Nagrody Bookera 2017. Na jej kartach trafiamy na niewielką wyspę, którą zasiedla tylko jedna rodzina. Hans Barroy i jego najbliżsi nie mają lekkiego życia. Ich całym światem jest skrawek lądu na morzu, gdzie żyją, pracują, kochają się i umierają. Rzadko opuszczają ten mały świat, ojciec rodziny rokrocznie wyrusza na Lofoty, by zarabiać przy połowach, poza tym odwiedzają tylko sąsiednie wysepki, gdzie mieści się skład i kościół. Z wyspy widzą inne skrawki lądu, gdzie sąsiedzi żyją tak jak oni. Pracują, korzystają z tego, co wyrzuci im morze. Ich dzieci dorastają w tym miejscu, po czym zakładają tam rodziny i rodzą własne dzieci. Mikroświat na morzu. Jednak dorastająca Ingrid Barroy decyduje się opuścić wyspę. Co przyniesie jej decyzja?

Piękna i niezwykła jest powieść Jacobsena. Niezwykła i inna. Niespieszna, wolno snująca się opowieść, tak różna od emocjonujących zwrotów akcji, wartkich dialogów i barwnych opisów współczesnej literatury. Niewidzialni to książka surowa jak krajobraz wyspy, na której żyją jej bohaterowie. Pozbawiona dialogów, z leniwie snującą się historią. I przez to ciekawa, intrygująca tak, że ciężko się oderwać.

Z pewnością będę polować na kolejne tomy tej serii. Pominąwszy wybór znamienitych tytułów, którego w przypadku Wydawnictwa Poznańskiego jestem pewna, będzie ona wspaniale prezentować się na półce. Wydanie jest proste, klasyczne, oprawa twarda, solidna. Ta książka sama do mnie wołała z półki, nęciła, by wziąć ją do ręki i czytać, powoli, po fragmencie, bez pośpiechu. Posłuchałam.

4 komentarze:

  1. Ja nie przepadam za zbyt wolną akcją w książkach, ale fajnie, że Tobie się podobało. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam literaturę Skandynawski
    Powieść Jacobsena powiadasz
    Muszę ją koniecznie ją upolować

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasem lubie takie ksiazki, ktore czyta sie niczym wieczorne bajdurzenia seniorki rodu. :) Mysle, ze moglaby mnie zainteresowac.

    OdpowiedzUsuń