Seria
na F/AKTACH od Wydawnictwa Od Deski Do Deski zalicza się do moich
ulubionych. Po lekturze znakomitej Czarnej oraz Bestii – studium
zła – wiem, że znajdę tu interesujące tytuły inspirowane
prawdziwymi wydarzeniami. I tym razem również się nie zawiodłam.
Gdy tylko otworzyłam przesyłkę z powieścią Anny Fryczkowskiej
zatytułowaną Równonoc i przeczytałam kilka stron, wiedziałam, że
nie odłożę tej książki, dopóki nie skończę. Po kilku minutach z książką spojrzałam na blok kartek i poczułam rozczarowanie, że
zostało mi tak niewiele stron. Chciałabym więcej, dużo
więcej.
Choć
Równonoc jest powieścią, fikcją literacką, to jednak autorka
stworzyła ją na podstawie wspomnień i informacji związanych z
autentycznymi wydarzeniami. Pod koniec lat 90. w województwie
zachodniopomorskim zanotowano serię tajemniczych zaginięć
nastoletnich chłopców. Wszystkie zaginięcia miały miejsce w czasie, gdy zima ustępowała miejsca wiośnie, a chłopcy, którzy zaginęli, byli do siebie uderzająco podobni, niemal jak bracia.
Nie myślcie jednak, że mamy do czynienia z kryminałem. Nie ma tu emocjonującej akcji ani obrazowego śledztwa. Ta powieść jest jak spotkanie z rodzicami zaginionych nastolatków. W czasie lektury czytelnik czuje się tak, jakby siedział naprzeciw pogrążonych w rozpaczy rodziców i uczestniczył w niewyobrażalnie bolesnej rozmowie. Jakby słuchał dramatycznej opowieści, jak znika dziecko, jak pęcznieje strach, jak do bolącego serca dociera przykra, obezwładniająca prawda, jak powoli gaśnie nadzieja, ale mimo to każdego dzwonka u drzwi człowiek uczepia się jak tratwy ratunkowej.
Powieść Anny Fryczkowskiej zrobiła na mnie duże wrażenie. Nie potrafiłam czytać jej bez emocji, bo i tematyka trudna i wykonanie świetne, niby proste, oszczędne w słowach, a jednak skłaniające do refleksji. Czasami natrafiam na książki, które skłaniają mnie, bym sięgnęła po inne pozycje autora. I to jest właśnie taka książka. Bardzo gorąco Wam polecam!
Książka wczoraj do mnie dotarła, więc na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, książka warta zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńTemat warty zainteresowania, ale również ciężki. Zniknięcie dziecka musi być strasznym przeżyciem, którego nigdy nie chcę doświadczyć. Myślę, że zainteresuję się tą książką w lepszym czasie, bo obecnie na tak ciężkie lektury nie mam po prostu chęci i mogłabym ją źle odebrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
:-)
OdpowiedzUsuńKsiazka o porwanych/zamordowanych dzieciach? Nie dziekuje! Nie spalabym po niej po nocach! ;)
OdpowiedzUsuń